

W POSZUKIWANIU RÓWNOWAGI, KTÓRA NIE MUSI BYĆ KOMPROMISEM
Życie z dzieckiem w mieszkaniu lub domu odległym od skupisk ludzkich, jeśli nie jest urozmaicone kontaktami z ludźmi i zajęciami wykraczającymi poza codzienne obowiązki, jest najlepszą receptą na obłęd. Tak więc zarówno dla dobra rodziców, jak i dzieci, musimy opracować optymalne sposoby opieki nad naszymi pociechami.
Pomoc ze strony przyjaciół, prywatnych opiekunek, żłobków, przedszkoli może być niezwykle przydatna w różnych okresach życia dziecka i wykorzystana w odpowiednich proporcjach, może korzystnie wpłynąć na układy wewnątrz rodzinne. Choć dotychczas nie wspominaliśmy o tym, sedno sprawy leży w rozpoznaniu prawdziwych potrzeb dziecka. Placówki opiekuńcze zostały stworzone z myślą o dorosłych; dziecięcych potrzeb i życzeń nie brano tu pod uwagę. Pojawiły się one jako kwestie wtórne.
Badania naukowe i zdrowy rozsądek diametralnie zmieniły nasz pogląd, że dzieciństwo spędzone w żłobku i przedszkolu to szczęśliwe dzieciństwo. Prognozuję, że już niedługo nastąpi odwrót od opieki zbiorowej, która będzie jedynie wspomagać rodziców, a nie , jak się to czasami zdarza dzisiaj, zastępować ich. Przewiduję też (i mam nadzieję), że liczba niemowląt i małych dzieci oddawanych pod opiekę osób trzecich drastycznie spadnie, gdyż rodzice stali się bardziej świadomi psychologicznych (i nie tylko) następstw tego zjawiska.
Odchodząc od różnorodnych form opieki, bujnie kwitnących w latach osiemdziesiątych, wchodzimy w ?przytomną” epokę lat dziewięćdziesiątych. Patrzymy na wiele rzeczy świeżym okiem, a jedną z nich jest właśnie problem sprawowania opieki nad dzieckiem przez osoby trzecie. Ci, którzy dziś zabiegają o miejsce w żłobku czy przedszkolu, mogą się jutro spotkać z zupełnym brakiem konkurencji.
NAJŚWIEŻSZE WIADOMOŚCI
Z najnowszych badań wynika, że matki pracujące zawodowo, które posyłają swe dzieci do żłobków, częściej popadają w depresję z powodu całodziennej rozłąki z maleństwem. W niektórych przypadkach depresja jest tak silna, że wymaga leczenia psychiatrycznego.